Po prostu znikają w okamgnieniu, ubóstwiane przez małolaty.
A było to tak...
Na ciasto: pół na pół mąka jasna pszenna z żytnią razową. Wody odpowiednio, aby zagnieść nielepiące ciasto. Wałkować jak przy klasycznych pierogach.
Na farsz:
- ziemniaki gotowane w mundurkach, sztuk kilka,
- tofu - w ilości równej ziemniakom,
- cebulka posiekana, podsmażona - do smaku, mogą być i dwie, albo i trzy ;)
- jarmuż - ze trzy gałązki,
- sól, pieprz, majeranek.
Ziemniaki obrać, razem z tofu przepuścić przez praskę / maszynkę do mielenia / rozgnieść widelcem.
Jarmuż posiekać drobniuteńko.
Całość wymieszać dokładnie. Posolić, popieprzyć, pomajerankować.
Farsz pozawijać w ciasto, wkładać pierogi na wrzątek, gotować 5 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz