Kapuśniak wszedł do menu na stałe.
Co jest ważne - kolejność. I tego staram się pilnować (choć Konkubent, umysł wybitnie ścisły zerka szyderczo;)).
Po kolei do dużego garnka:
- 6 łyżek oliwy/oleju - czekamy aż się rozgrzeje,
- 4 pieczarki pokrojone w plasterki - obsmażamy,
- 2 cebule - jw.
Kolejna przemiana - dodajemy do powyższego:
- 3 ząbki czosnku - posiekane,
- 1 łyżkę majeranku,
- 1 łyżkę cząbru
Całość chwilę podsmażamy, dodajemy 5 szklanek ciepłej wody.
Kiedy woda będzie gorąca (nie wrząca), dodajemy:
- 40 dkg kapusty kiszonej - drobno poszatkowanej,
- 5 liści laurowych,
- 5 ziaren ziela angielskiego,
- szczyptę kurkumy
Niech się zagotuje, zmniejszamy ogień i jeszcze chwilę gotujemy.
Dodajemy:
- 4 duże łyżki kaszy jaglanej,
- 2 marchewki pokrojone/starkowane,
- 2 ziemniaki pokrojone w kostkę,
- 1 pietruszkę i kawałek selera - drobno pokrojone.
Gotujemy na małym ogniu do miękkości warzyw. Solimy, pieprzymy do smaku.
Tutaj przemiany sa pomieszane, japusta kiszona jest z innej przemiany niz liscie laurowe i ziele ang a sa dodawane razem, tak samo majeranek powinien byz dodany w przemianie ognia a nie razem z czosnkiem ktory jest z przemiany metalu. Prosze najpierw dobrze sprawdzic zanim sie podaje ludziom nie znajacym na kuchni 5 przemian bo sie zle naucza. Pozdrawiam. Monika
OdpowiedzUsuń