27 września 2013

W prostocie siła! - Warzywa pieczone.

Jesienią, kiedy warzyw korzeniowych moc, trzeba czerpać ile wlezie. A że dzień coraz krótszy, czasu mniej, więc kuchenna prostota mocno wskazana.

Więc czerpiemy - w ilości zależnej od liczby biesiadników / pojemności żołądków tychże:

  • marchew, 
  • pietruszkę, 
  • seler,
  • buraki, 
  • ziemniaki,
  • no i na ostatku królowa dynia (najlepiej hokkaido - wtedy nie potrzeba obierać ze skóry).
Wszystkie warzywa oprócz dyni szorujemy dokładnie i obgotowujemy ze skórą przez około 10 minut. Odcedzamy, studzimy.

W tak zwanym międzyczasie wlewamy do miski: 
  • szklankę oliwy z oliwek, 
  • dodajemy zmiażdżonych kilka ząbków czosnku, 
  • sól, pieprz, słodką paprykę,
  • zioła - majeranek, cząber, tymianek i co tam jeszcze pod rękę podejdzie.
Ostudzone warzywa obieramy, kroimy w talarki / słupki, dynię kroimy na plastry 1 cm. Wrzucamy do miski z oliwą, dokładnie mieszamy (można to robić partiami). Wykładamy na blaszkę piekarnikową i pieczemy w 200 stopniach przez około 40 minut (czas jest orientacyjny - należy przyjąć granicę błędu + / - 10 minut).

Zjadamy ochoczo razem z kaszą gryczaną niepaloną. I surówką oczywiście :)



26 września 2013

Naleśniki wytrawne

Z grubsza produkcja naleśników wygląda następująco:

rządzi opcja razowa - pół na pół z mąką pszenną białą daję orkiszową, dodaję jajko, dolewam wody. Dla miękkości może być to woda gazowana. Do tego sól i garść przypraw (pieprz ziołowy, majeranek, cząber, lubczyk, etc.).
Chlust oleju do ciasta i można smażyć na zupełnie suchej patelni.


Wersja wytrawna wczorajsza:

  • ugotować brązowy ryż z brązową soczewicą (ilościowo 1:1) do miękkości,
  • podsmażyć pokrojoną w kostkę cebulę,
  • ugotowane ziarna dołożyć na patelnię, dodać łyżkę masła, chwilę podsmażyć,
  • dodać sól, pieprz i sporą garść poszatkowanej drobno naci pietruszkowej,
Wersja wytrawna dzisiejsza:
  • pół kilo kapusty kiszonej poszatkować, podlać wodą i ugotować do miękkości (opcjonalnie dodać garść suszonych grzybów),
  • podsmażyć pokrojoną w kostkę cebulę,
  • ugotowaną kapustę dołożyć na patelnię, podsmażyć chwilę razem,
  • kapuścianą masę zmielić (nie na gładko!)
Gotowy farsz zawijać w naleśniki :)


3 września 2013

Smalec z Jasia

Najulubieńsze smarowidło. Zdetronizowało hummus i tak się trzyma na piedestale już dłuższy czas.

Potrzeba:

  • szklankę białej fasoli (Jaś karłowy najszybciej się dogotowuje)
  • 2 spore cebule
  • majeranek, sól, pieprz

Fasolę namoczyć na noc, odlać wodę, ugotować w świeżej do miękkości.
Cebulę pokroić, podsmażyć.
Ugotowaną fasolę zblendować i dodać na patelnię do cebulki. Smażyć chwilę razem.
Dodać przyprawy.
I już ;) 

Pomidorowa.

Zupa znaczy się. Sezonowa, gęsta, sycąca... pyszna! :)

Należy wziąć docelowy garnek na zupę i napełnić go pomidorami. Postąpić jak przy przecierze pomidorowym, czyli podlać odrobinę wodą, podgotować. Jak pomidory się rozpadną, przetrzeć przez sitko. W ten sposób uzyskujemy przecier właśnie :)

Wkroić kilka ząbków czosnku (wedle uznania), dosypać ze dwie garści kaszy jaglanej, dolać dwie łyżki oliwy z oliwek, wkroić garść świeżego majeranku i bazylii.
Ot, i cała zupa.

W ramach wariacji sezonowych można dodać np. kawałki kalafiora, cukinii, wkroić marchewkę, albo co komu w duszy zagra.

Amorre kallaffiorre, czyli sałatka z kalafiora

Miała być podręczna książka kucharska, więc bez zbędnych ceregieli i owijania w bawełnę daję przepis na sałatkę z surowego kalafiora.

Uwaga - sałatka jest z warunkiem. Jemy pod warunkiem, że jedzą wszyscy. Ze względu na obecność czosnku. Dużej ilości czosnku :)

Soł, bierzemy:

  • kalafiora sporej wielkości,
  • pęczek kopru
  • kilka ząbków czosnku (według upodobań własnych),
  • puszkę kukurydzy,
  • majonez (najlepiej jaglany. o, stąd).

Kalafiora zblanszować, posiekać drobno. 
Takoż z koprem i czosnkiem postąpić. Znaczy się kroić, nie blanszować.
Wymieszać całość, dodać sól i pieprz do smaku.