Dlaczego pasta? Ano dlatego, że spełnia tę właśnie funkcję - na chleb, do wytrawnych naleśników, albo gdziekolwiek indziej, gdzie przyjdzie ochota ;)
Zarazem idealny sposób na wykorzystanie warzyw po gotowaniu tzw. rosołu. Oczywiście z okami z oleju ;)
Oto czego nam do szczęścia potrzeba:
- cebula
- marchewka
- pietruszka
- kawałek selera
- 3-5dkg świeżych drożdży
- pół szklanki płatków owsianych lub jęczmiennych
- nać pietruszkowa
- przyprawy (pieprz, sól)
Przed dodaniem płatków całość musi być dosyć wodnista. Nie jak zupa, ale jak np. leczo. Po dorzucaniu płatków one wchłaniają wilgoć (nie od razu, ale podczas studzenia też). Końcowa konsystencja powinna wyjść w sam raz na kanapkę.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz